czwartek, 23 lipca 2015

Z bliźniaczego miasta - La Chapelle sur Erdre

A to mój kolejny naparstek. La Chapelle  sur  Erdre to jak sama nazwa wskazuje  (choć sama nie znam  francuskiego) Miasteczko nad rzeką Erdre. Położone w okolicach metropolii Nantes. To partnerskie, a w zasadzie bliźniacze miasto mojej Bychawy.
Naparstek jest moim zdaniem bardzo ładny, kupiłam go przy urzędzie miasta w saloniku prasowym. Koleżanka skusiła się na łyżeczkę....
Przedstawia urząd miasta, czyli Hotel de Ville, w którym władzę piastuje przystojny mer - Fabrice. Co trzeba  podkreślić: na okoliczność  pobytu w tym mieście Polaków, na urzędzie wisiały polskie flagi :)

środa, 22 lipca 2015

Militarny z Batz-sur-Mer

Następnego dnia kupiłam  porcelanowy naparstek w sklepiku przy Muzeum Le Grand Blockhause (Wielki Bunkier) www.grand-blockhaus.com, w miejscowości Batz-sur-Mer niedaleko Saint-Nazaire. W zasadzie to wypatrzył mi go S., który w jakiś sposób stwierdził, że te naparstki to nie jest taki zły pomysł  - nie zajmują miejsca, nie są zbyt drogie i po zamknięciu w gablocie nie obrastają kurzem.
Wielki Bunkier to jeden z elementów Wału Atlantyckiego - systemu umocnień wojennych ciągnących się na długości 3862 km wzdłuż zachodnich wybrzeży Europy, wzniesiony przez Niemców podczas II wojny światowej na okupowanych terenach. System, miał stanowić podstawę obrony niemieckiej w przypadku inwazji wojsk alianckich na kontynent europejski.
Region Saint-Nazaire to ostatni wyzwolony region we Francji. Niemiecka załoga Wielkiego Bunkra poddał się dopiero po podpisaniu aktu kapitulacji przez Niemcy w dn. 8 maja 1945 r. Miejsce to nie znajduje się na głównym szlaku turystycznym Francji, a warte jest zwiedzenie nie tylko przez pasjonatów II wojny światowej. Polecam!



wtorek, 21 lipca 2015

Cudo z Le Mont Saint-Michel

Wyszperany przeze mnie w jednym ze sklepików w klasztorze na Mont Saint Michel (niezwykle miejsce, twierdza nigdy nie zdobyta) we Francji nad oceanem.  Perłowy. Niezbyt wielki. Słodziak. Wygląda na lokalny oryginał, nie import z ChRL, bo ma jakąś regionalną metkę.
Rysunek na naparstku przedstawia klasztor. Tak, tam tak jest naprawdę...

Początek kolekcji - naparstek z Arromanches w Normandii

Pierwszy naparstek do mojej kolekcji (a w zasadzie drugi, ale o tym może kiedyś :) kupiłam w D-Day Museum  w Arromanches (Francja). To miejsce słynne z desantu morskiego żołnierzy w dn. 6 czerwca 1944 roku (zwane D-Day), największego w historii wojen. Ponad 4 tysiące okrętów i barek desantowych pod ogólnym dowództwem brytyjskiego admirała Bertrama Ramsaya dostarczyło na francuski brzeg w sumie 7 dywizji piechoty. Był to moment zwrotny na froncie zachodnim  II wojny światowej.
Problem, by z kilku ciekawych wzorów naparstków wybrać najciekawszy. Wiadomo - budżet ograniczony, a okazji do zakupu naparstka we Francji jeszcze mnóstwo. W końcu zdecydowałam się na taki z nazwą Normandie i D-Day. Nie jest może zbyt piękny, ale ma w sobie to coś...